Kishore Kumar Hits

NANGA - dziki zachód lyrics

Artist: NANGA

album: dziki zachód


Jestem ostatnią szeryfką tego miasta
Oto moja gwiazda
Dał mi ją Kirk Douglas
Uważaj, bo wlepię ci mandat
Jeśli wejdziesz mi w drogę
Albo gorzej
Poczęstuję cię ołowiem
Pif paf
Wszędzie suchy piach
Wszędzie saloony, speluny
Jestem ostatnią szeryfką w tym mieście
A czas tu płynie, jak spaghetti western
Dziki Zachód Dziki Wschód
Tu
Na dziko mieszka się
Tu nie ma się snów
Tu
Już nie ma złota
Został tylko kurz
Gęsto pada trup
Dziki Zachód Dziki Wschód
Dziki Zachód, o Dziki Wschód
Tu nikt już nie pamięta, kiedy upadł mur
Tu na ostatniej dzikiej plaży dziki tłum
Dziki Zachód
Jestem ostatnią szeryfką w tym mieście
A jeśli to ci brzmi śmiesznie
Ze względu na końcówki żeńskie
To strzeż się
Kowboju weź się ogarnij
Popuść wodze fantazji
Bo mi szkoda nabojów
Obczaj moją dubeltówkę
Też ma żeńską końcówkę
Ja nie rozumiem
Jaki to jest problem
żeby zwracać się do kogoś tak, jak ktoś chce
Proste, nie?
W moim mieście nie będzie nigdy wojny
Nie będzie nigdy stref wolnych od kogokolwiek, nie!
Nie będzie ideałów i ideologii
żadnych przypałów, upałów i świątyń
I do obchodzenia żadnych świąt i
żadnych lęków i fobii
Hajsu i forsy
Floty i siana
Franków szwajcarskich i złotych polskich
A jak ci się nie podoba
To nara
Mogę tu nawet zostać sama
Jestem kowbojką z miasta
Jedną z ostatnich
Z estakady zarzucę pętlę lassa
I złapię mustanga
Zabieraj tego rumaka
Z miejsca dla niepełnosprawnych
Dziki Zachód Dziki Wschód
Tu
Na dziko mieszka się
Tu nie ma się snów
Tu
Już nie ma złota
Został tylko kurz
Gęsto pada trup
Dziki Zachód Dziki Wschód
Dziki Zachód, o Dziki Wschód
Tu nikt już nie pamięta, kiedy upadł mur
Tu na ostatniej dzikiej plaży dziki tłum
Dziki Zachód
Jestem ostatnią szeryfką w tym mieście
I powiem ci jeszcze
Jeśli coś wywiniesz jakiejś dziewczynie
Wyzwę cię na pojedynek
W samo południe
Na placu Defilad
To będzie chwila
Nie zdążysz nawet wycelować
I tak cię znajdę
Więc się nie chowaj
Weź schowaj tego colta
Nie potrzebuję broni palnej, bo mam słowa
To moja broń sześciostrzałowa
W moim mieście nie będzie nigdy wojny
Nie będzie nigdy stref wolnych od kogokolwiek, nie!
Nie będzie ideałów i ideologii
żadnych przypałów, upałów i świątyń
I do obchodzenia żadnych świąt i
żadnych lęków i fobii
Hajsu i forsy
Floty i siana
Franków szwajcarskich i złotych polskich
A jak ci się nie podoba
To nara
Mogę tu nawet zostać sama

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists