Nie jestem Powietrzem Choć czasem dobrze jak na chwilę się oderwę Nie trzyma mnie powłoka, którą kochasz Ulotniłem się przez okno Nie ma mnie z Tobą Jestem Gdzieś Jestem Gdzie jestem? Nie jestem Powietrzem Poczuję jeśli ziemia się zatrzęsie Ostatni raz posłucham Ciebie jeszcze i stopnieję jak lodowiec W słoną wodę Jestem gdzieś To miejsce nie nazywa się Tam gdzie Płyniesz kiedy chcesz inaczej mieć Kwiaty z betonu nie rosną tam, raczej nie Łapię oddech, jest mi tak jak powinno mi być Łapię oddech, jest mi dobrze Teraz Ty Zobacz jak odpływa czas Nam Zobacz jak odpływasz Ty Odpływam ja