Te początki są słodkie Zrób już miejsce na gorzkie To dopiero początek To ten słodki początek Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Holak! Jestem po dłuższej trasie, mam w butach z morza piasek Czuję jakąś nostalgię, za tym, że tracę zasięg Ty jedziesz w Adidasie, ja jadę w Reebok Classic Samochód to nie Matiz, ty nie najbrzydsza z klasy Możemy ciut przedłużyć, więc teraz ty prowadzisz Przy czym się świetnie bawisz, możemy zjeżdżać z trasy Bo lubisz mój samochód, a nie moje Ferrari Którego nie pożyczę nigdy od swoich starych Mam kompleksy, ale dziś zapomniałem ich wziąć Śpiewam w samochodzie Ty się pytasz serio, czy mnie wkurza mój głos Mam w butach piach, ale dziś wyjątkowo nie stres Chodzimy chłód z klimy przypomina, że Te początki są słodkie Zrób już miejsce na gorzkie To dopiero początek To ten słodki początek Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Jedziemy w automacie Ja zawsze trochę szarpię I mam na krześle szafę Zanim ci to pokaże Jestem Inspektor Gadżet (aha), mam śmieszne tatuaże (aha) A wiem, że ty je lubisz (aha), ja twoje coraz bardziej (aha) Możesz mi zrobić dziarkę, niecierpliwość w zmieniarce Jestem jak doktor Lubicz, otwieram drzwi do fury Kiedy dyskretny chłód ochładza mi policzek Dziewczyny i słodycze, dzisiaj na nic nie liczę Mam kompleksy, ale dziś zapomniałem ich wziąć Śpiewam w samochodzie Ty się pytasz serio czy mnie wkurza mój głos Mam w butach piach, ale dziś wyjątkowo nie stres Chodzimy chłód z klimy przypomina, że Te początki są słodkie Zrób już miejsce na gorzkie To dopiero początek To ten słodki początek Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Te początki są słodkie Zrób już miejsce na gorzkie To dopiero początek To ten słodki początek Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne Dzisiaj czuję się świetnie Choć wiem, że to niepewne