Próbuję wyjść poza schemat
Z powrotem trafić pod Słońce
Przestałem je doceniać jakoś godzinę po wschodzie
A teraz Słoneczka już nie ma
Nad głową neony i LEDy
Nie jestem głosem pokolenia
A tylko randomem ze sceny
Jestem do bólu sentymentalny
Mozaiki, taxi, lśniące gwiazdy
Płaczę do kamer, bo to mój nawyk
Wsiadam w samochód bez prawa jazdy
Przepraszam za wszystko, nie wiem, co robię już
Nie czuję nic kompletnie, a coś powinienem czuć
Mam dosyć moich masek, a bez nich też mi źle
Nie odchodź, bez ciebie nie przetrwam próby tej
Nie zdążyłem powiesić naszego zdjęcia na ścianie
Wsiadłeś, zataczając się w 21 i tyle cię widziałem
Przepraszam za wszystkie dwuznaczne spojrzenia
Po alko tak jakoś mam mniej do stracenia
I teraz nie mogę mieć nic
Nie mam już nic oprócz pustego siedzenia
Modliłem się tyle razy
Modliłem się o zbawienie
Kiedy ona słała listy, traciłem zmysły
Błagałem o zapomnienie, ta
Przepraszam za wszystko, nie wiem, co robię już
Nie czuję nic kompletnie, a coś powinienem czuć
Mam dosyć moich masek, a bez nich też mi źle
Nie odchodź, bez ciebie nie przetrwam próby tej
Dwie pigułki, trzy pigułki, czwarta też
Może jeszcze wbiję się na melanż gdzieś
Zbyt młody, by umrzeć, to zabija mnie
Maska kryje smutek, nie zdejmę jej
A może to ma być ta próba?
Policz do trzech, będę szukał
Wkładam maskę, bo się nadal boję ludzi
Chcę być znany tylko z mojej muzy
A może to ma być ta próba?
Wysiadaj, a ja będę szukał po mieście
I schowaj się przede mną gdzieś, gdzie nie znajdę
Bo jestem najgorszy na świecie
A może to ma być ta próba?
Czasem chciałbym sobie fruwać
Miłość mi nakaże fruwać
Ale z drugiej strony każe stać i czuwać
Nie chcę już nikomu ufać
Próbowałem, ale zgadnij co?
Odwróciłem się i wyciągnęli broń
Otworzyłaś drzwi i opuściłaś dom
Dwie pigułki, trzy pigułki, czwarta też
Może jeszcze wbiję się na melanż gdzieś
Zbyt młody, by umrzeć, więc zabijam się
Maska kryje smutek
(Dwie pigułki, trzy pigułki, czwarta też)
(Może jeszcze wbiję się na melanż gdzieś)
(Zbyt młody, by umrzeć, więc zabijam się)
(Maska kryje smutek, nie zdejmę jej)