Przed ścianą dźwięku stoją głusi Modlą się do muzyki Kiedy nie pragniesz, kiedy musisz Lepiej być nikim ♪ Przed ścianą płaczu stoją błazny Śmieszą ich własnych cieniów podrygi A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny Lepiej być nikim ♪ Przed ścianą światła stoją ślepi I patrzą bez zmrużenia powiek O tym co świeci wiedzą lepiej Niż zwykły człowiek Pod ścianą straceń stoi heros Patrzy oprawcom w oczy Pali ostatni swój papieros Na skraju nocy ♪ Jest świat ze ścian rosnących w górę W nim traci wartość słowo Ja stoję przed zwyczajnym murem I walę w niego głową I walę w niego głową ♪ I walę w niego głową I walę w niego głową I walę w niego głową, aaa I walę w niego głową