Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Choć na co dzień dużo gadam To, gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Dobre nogę masz i fajne jak kotek twarz Dlatego, gdy robię o Tobie rap Nie czuję, że trwonię czas, (nana, nana) Lala, jesteś dla Koldiana Właź że na Koldiana, nana Spadło ramionczko, łoł Wyłączam Polsat Sport i nie włączam kompa, bo Czuję, że czeka mnie lepsze, coś (woo, woo) Gdy widzę, że masz czym oddychać Wtedy nie mam czym oddychać Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Dziś z Tobą bujam w obłokach Przechadzając się po szarych blokach Reallife nie dosięga nas Teraz zapnij pas Polecimy do gwiazd Tam do gwiazd, aje Choć Ty żeś gwiazda jest W sumie ja to gwiazda też A jak nie, to nią będę Małolat pacza się Zagadałby - ale nie (nie, nie) Bo to moja bejb (moja bejb) i za dobra jest Kiedy widzę, że masz czym oddychać Wtedy nie mam czym oddychać Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu Choć na co dzień dużo gadam To gdy kiecka z Ciebie spada Wtedy brak mi słów, brak mi słów Choć nie dopadła mnie astma To gdy reszta z Ciebie spada Wtedy brak mi tchu, brak mi tchu