Zapraszamy, Mobbyn
Skaczę na bungee (bungee)
Mów do mnie ziomek Mahatma Gun-D
Wrzucam se bánh mì, pod pierwszorzędny towar z jebalni
Odpalam palnik, robię se keefy, hity i bajdy
Jaram se palmy, nikt nie powiedział, że jestem normalny
Patrze na slajdy, liczę se kwity, bity i pajdy
Jadę do Hajdy, łowie merliny z pirackiej łajby
Lecę na rajdy, moi ziomale to chłopcy z ferajny
Piszę se line'y, tworzę se name'y, składam se rhyme'y
Jestem lojalny, styl moich braci jest unikalny
Bywam wulgarny i niebezpieczny jak łatwopalny
Robię skydive'y, robię fat-tracki, lepiej zapalmy
Tłuste jak larwy, keefy ze szczytu, zielonej barwy
Raise hecę (joł)
Lecę na lotni
Młody G
Bungee
Ba-ba-bungee
Joł, lecę na lotni
Robię se hecę, robię se flotę jak w stoczni
Robię se becel jak Rothschild
Oh shiet, robię se triki jak Kotrych
Moje zwrotki to jej narkotik
Jak mnie słucha mlaska jakby jadła makaroni
Dlatego tacy markotni
Idę na rolki, tylko że banknoty
Krąży, krąży jak w hokey, joł
Suki latają jak na wielkiej krokwi w Soczi
Sunę na tratwie, jadę po brzytwie, idę na stację
Wciskam se spację, robię koncerty rzuty i akcję
Stoję na bramcę, patrzę na dupy, dymy i tance
Myślę o bańcę, płacę za wróżbę starej cygance
Jakieś jebańce prują się do mnie w bramie i walczę
Łamię im palce, po bagażniku gdzieś na polance
Zwijam nad Hańczę, płynę do Szwecji, lecę na Maltę
Mam w ręku kartę, nie masz pojęcia ile to warte
Поcмотреть все песни артиста