Ja na mojej krzywej brwi Malujesz kreski ogniem Złowrogich wspomnień Nie pamiętam tego dziś Ale chciałabym byś pamiętał o mnie Jakaś dziwna grawitacja Przyciągnęła mnie do miasta Jak nocami gasną światła Tak ja wyszłam i nie wracam Ooooh oooh Ooooh oooh Oooh oooh Oooh oooh Jak modlitwa wielu z Was Ozdobny pierścień w dłoni Złotem mieniący Tak w eterze wielkich zmian Co nam panie dasz? Pytam głosem łamiącym Jakaś dziwna grawitacja Przyciągnęła mnie do miasta Na raz zgasły wszystkie światła Za czymś wyszłam i nie wracam ♪ Ooooh oooh Ooooh oooh Ooooh oooh Ooooh Ooooh oooh Ooooh oooh Ooooh oooh Ooooh Ooooh oooh