Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze Ja włożyłem w tą relacje tyle ile mogłem Każdą wolną chwilę chciałem spędzić z tobą, nie samotnie Gdy nie było autobusu szedłem na piechotę Zawsze zastawałem na noc, nawet gdy nie mogłem Skarbie kocham wręczać ci prezenty Lubię gdy się tak uśmiechasz, gdy się z czegoś cieszysz Zakochałem się po uszy, miłość nie wybiera Jestem skazany na ciebie, dla mnie to na rękę Dla mnie to na rękę Jesteś słodka tak jak milka Zaraz ciebie zjem Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze Ja pamiętam pierwszego buziaka Ja pamiętam pierwszego przytulasa Nawet nie wiesz ile dajesz, kiedy jesteś przy mnie Karbie moje serce bije trzy razy szybciej Kocham wstawać no i widzieć ciebie naturalną Kocham wstawać no i widzieć ciebie nago Ty podbierasz moje bluzy kiedy chłodniej Wiem ze nosisz je bo ci jest swobodniej Ja dziękuje bogu za to ze mi podarował ciebie Ja dziękuje bogu za to ze mi podarował ciebie Moja bogini miłości Moja bogini miłości Moja Afrodyta Będę kocha ciebie ponad życie, wiesz Będę kocha ciebie ponad życie Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze Nie chce płakać gdy zaśniesz Nie chce krzyczeć gdy gasnę Nie chce już żadnych zmartwień Chce mieć ciebie na zawsze