Jeżeli znajdziesz gdzieś dla na na na nas chwilę le le lę Pozwól, że zabierzemy Cię na na na na na re re rejs Zanucimy starą pieśń, cała ta załoga płynie I każdy z nas będzie kapitanem na tej łajbie Otwarty umysł to podstawa by Opuścić ląd i nie patrzeć w tył Przed Tobą ocean przygód i wspomnień toń Płyniemy w nieznane, w nieznane Rwiemy z kim, czym i jak Drogowskazem muzyka pokazuje nam właściwy szlak Jeżeli znajdziesz gdzieś dla na na nas chwilę le le le lę Pozwól, że zabierzemy Cię na na na na re re rejs Zanucimy starą pieśń, cała ta załoga płynie I każdy z nas będzie kapitanem na tej łajbie Nie zawracam sobie głowy tym co będzie w przyszłości Jestem w pełni świadomy i gotowy na losu przeciwności Olewam sterowanie, przez władzę mam swoje zdanie Prowadzę, jestem sobie starym żeglarzem i okrętem Płynę bo chcę i potrafię, rodzinę mam na pokładzie Nie zamienię ich nigdy na papier, życie zbyt piękne Jeżeli znajdziesz gdzieś dla na na nas chwilę le le le lę Pozwól, że zabierzemy Cię na na na na re re rejs Zanucimy starą pieśń, cała ta załoga płynie I każdy z nas będzie kapitanem na tej łajbie Setki tysiące kilometrów za nami My trzymamy się razem z parchami Zmagamy się z przeszkodami Nie oddamy za nic Chwil, które kształtowały nasze charaktery Dzięki nim z chłopakami trzymamy dzisiaj za stery Co jest do cholery? Znowu gulasz? Nie zmieniamy kursu płyniemy do przodu wciąż To kapitańskie flow, kotwica do góry Na horyzoncie słońce przebija przez czarne chmury Uruchom wyobraźnię, rusz nią nim zaśniesz Słusznie, po co tak sterczeć jak kołek Wrócisz z bagażem doświadczeń Korzystaj, łap dzień Bo lata uciekają jak szalone Wiedz, że to rejs jest w jedną stronę bo Płyniemy przed siebie nie straszny nam sztorm Trzymamy się razem, kiedy dobrze, kiedy źle Mój dom tam gdzie moi ludzie