Co my tu mamy? To pseudo damy Pozwolę sobie z jednej zedrzeć pokrowiec Pod którym skrywa ropucha obrzydliwa Prawdziwe swe oblicze Bardzo nie "ą, ę" ♪ Na swe usta żabie Grubą warstwę kładzie W jaskrawych kolorach Szminki od Dior'a Nie zbliżaj nosa do tego otworu Ten otwór, ten otwór to świątynia odoru ♪ Z butów sterczy słoma Literaturę zna Z opracowań lektur Buraczana dama Kto rodzi się prostakiem Prostakiem przemija Choćby słoma w butach Ze złota była ♪ Bez duszy i sumienia Głośno szlocha zauważywszy dziurę w swych drogich pończochach Z uśmiechem patrzy w lustro Boga się nie wstydzi Gdy do celu zmierza po trupach swych bliźnich ♪ Z butów sterczy słoma Literaturę zna Z opracowań lektur Buraczana dama Kto rodzi się prostakiem Prostakiem przemija Choćby słoma w butach Ze złota była