Naprawdę, pragnę ciebie tak Jak chłodu Moskwy Naprawdę, pragnę każdej z twoich bram Jestem Paryżem I w tajnych mapach szukam, mam! Rysuję kręgi, coraz bliżej tak! Ty jesteś Moskwą Jestem Paryżem I nad Europą, pochylony tak Dotykam Moskwy Więc sen udawaj błagam nie budź wart, bo płonie Paryż Nie, nie, nie, nie, nie Nie budź wart Nie, nie, nie, nie, nie Nie zamykaj bram Nie chcę twoich wart Nie chcę twoich wart Nie chcę twoich wart Nie chcę twoich wart Piorunochronów Wieży Eiffla blask Od twoich iskier Transparent swój rozwijam tam Kocham cię Moskwo O, pochyl nad Sekwaną Moskwo, pochyl się I rozpuść oszronione włosy swe Nad nami Moskwo Nad nami Moskwo O, pochyl ponad ogniem Moskwo, pochyl się I rozpuść oszronione włosy swe Bo płonie Paryż Bo plonie Londyn Bo płonie Madryt Pali się w Rzymie