Yo, yo, yo Młody dzban To znaczy Młoda, Młod, Młoda dzban człowieku Młoda dzban człowieku Yo, yo, Młody dzban człowieku ♪ Spotkałam go w klubie gdy grał support przed Pezetem Powiedział, że jestem ładna i zaproponował krechę Mówił, że lubi pojebane suki, mocne zielsko Chyba trochę się upił, bo mówił mi to zbyt często Poszłam z nim na backstage, miał na imię Tomek Mówił "Oj tak byczku zaraz Ci pokaże Pezet to mój ziomek" I w ten moment ze gdy mną tam się znalazł na Backstageu wkurwiony Pezet powiedział "wypierdalać kurwa" Nie wiem czy to był on, ten koncert był podejrzany Ale jestem świeżo z rapami, joł ziom Już wiem że policje to muszę jebać całymi dniami A Tomek jak to Tomek, jest już bardzo naćpany Zaczął się jego koncert, krzyczałam ze wszystkich sił Gdy powiedział: "To jest kawałek dla wszystkich dobrych świń" "Kiedy ja mówię hip wy mówicie hop" Byliśmy z innych środowisk, skutecznie zbudował most Lubie pić se browar, lubię jarać jaranie Jak jesteś fajna to wyrucham Cię na dywanie Tylko naturalny haj nosze luźne gacie Elo bracie jestem w tym klimacie Jak masz do mnie problem, to lepiej zmów se pacierz Jak jesteś policjantem to chuj Ci do japy Moja ekipa same pedały, twoja średniaki Ej chwila wyjebałem się, ej kurwa, ej sorry, ej jeszcze raz Po koncercie wziął mnie do hostelu W jednym pokoju on i dziesięciu jego kolegów Bardzo dużo chlali, dużo wciągali też Wszyscy pozasypiali, lecz Tomek miał twardy łeb Zostaliśmy sami, ściągnęłam bucha z jointa Pierwszy raz mogłam zobaczyć jak zioło wygląda Wstałam żeby puścić coś, proponowałam Pink Floyda On puścił bąka, ja poczułam jak w kanapę wsiąkam Zrobił się nastrój i się przysiadł bardzo blisko Pachniał bardzo jak pot, pachniał bardzo jak hip-hop Koleżanki ostrzegały przed raperami Lecz co wiedzą te rury jak chłopa w życiu nie miały Przysunął się bliżej co się stało suko tego nie złapiesz Obudziłam się obok niego nago w jego full capie On się nachylił by szepnąć do ucha coś co jest istotne Powiedział "Sasin przejebał 70 milionów na lewe karty wyborcze, nosz kurwa" Wyszedł, nie wrócił, musiałam płacić za hostel Nigdy więcej go nie zobaczyłam, bardzo tęskniłam