Kishore Kumar Hits

Don Poldon - Kontrapunkt: Episode 1 lyrics

Artist: Don Poldon

album: The No Face EP


Ona chciała stracić grunt, się zeszmacić w chuj
Nie miała snów, nawciągała się włada znów
Siup, siup, sklep, kiep, klub
Tam leci whoop, whoop, hardbass, a nie Snoop
Tam każda ze sztuk kościotrup, ona pośrodku
Była piękna jak milion dolców
Choć szczypie po syfie ją nos w chuj
Może ktoś jej do proszku szkło potłukł, obok niej stoi w środku
Jakiś skejt szuka kopru
Obczaja jej kuper spod oksów
A miała tą pupę w porządku, chciał podbić po numer z początku
Lecz w końcu poczuł to kłucie w żołądku
I uciekł od uciech (a ta dupa miała go w dupie)
Czekała na typa, co da jej zipa dla typa, co nie chciał pokazać się w klubie
Po przerwie długiej, zjawia się ten typ, o gębie ponurej ze szlugiem
Ubrany był w skórę i bluzę z kapturem
Pakunek był w kurtce, którą podał jej wkrótce przy sali głównej
Ona wie dobrze co zrobi z tym gównem
Do klopa się bujnie - coś sobie skubnie
W końcu się czuje paskudnie
A może za moment być cudnie
A dureń się nie zorientuje, że czegoś brakuje
Tak sobie rachuje w latrynie ponurej
Do torebki wsypuje se parę pigułek
Poprawia się w lustrze i idzie na miejscówkę
Bo typ co stoi pod klubem już truje jej bułę
Lecz nagle ją ktoś zatrzymuje
I blaszkę pokazuje (blaszkę pokazuje)
I blaszkę pokazuje, i blaszkę pokazuje

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists