Chociaż wieje wiatr w oczy nam Se je mrużę jak Czyngis-chan Choć na blokach wciąż bez zmian Ten sam beton, inna stal (Ten sam beton, inna stal) Ten sam beton, inna stal (Ten sam beton, inna stal) Ten sam beton, inna stal Chociaż wieje wiatr w oczy nam Se je mrużę jak Czyngis-chan Choć na blokach wciąż bez zmian Ten sam beton, inna stal (Jak nie chodzi o pieniądz, to chodzi o szmal) Ten sam beton, inna stal (Jak nie chodzi o pieniądz, to chodzi o szmal) Towar inny, temat ten sam Dziś nie projekt mam, a plan Nie minimal Otwieram sezam (ciach) Jak mini-bar Mam w dyni bank Ty lupanar (Ty lupanar!) Chociaż wieje wiatr w oczy nam Se je mrużę jak Czyngis-chan Choć na blokach wciąż bez zmian Ten sam beton, inna stal (Jak nie chodzi o pieniądz, to chodzi o szmal) Ten sam beton, inna stal (Jak nie chodzi o pieniądz, to chodzi o szmal) Ten sam beton, inna stal Chociaż wieje wiatr w oczy nam Se je mrużę jak Czyngis-chan Choć na blokach wciąż bez zmian Ten sam beton, inna stal Ten sam beton, inna stal Towar inny, temat ten sam Open sezam Otwieram go sobie sam Miałem projekt (tera mam plan) Otwieram go sobie sam (tera mam plan) Street to nie lunapark (nie, nie) Może być tu after dark (nah) Całkiem no fun (całkiem no fun) Robię swoje, nie szukam dram (nie, nie) Nie pukam do nieba bram Jak Bob Dylan (jak Bob Dylan) Przyjdzie czas, to przyjdę tam A dziś o wszystko gram (gram) Wszystkim, co mam (Open sezam) (Open sezam, Czyngis-chan) (Open sezam, inna stal) (Open sezam, inna stal) (Open sezam) (Open sezam) (Open sezam) (Open sezam)