Już nie widzisz i nie słyszysz Ludzi uczysz żyć Nawet rozum, własny rozum Niewrażliwy masz na zło Wszystkich wokół przekonujesz, Że receptę masz na życie Głowę zawsze chowasz w piasek Powiedz, czy ci dobrze z tym? Co z tobą się dzieje? Zostaniesz sam! Gdzie twoje sumienie? Na pewno je masz… Teraz z każdym się już zgadzasz I przytakujesz wciąż Bezmyślnie klaszczesz w dłonie Pluną w twarz, a ty dziękujesz! Często mówisz, ze ci słodko Chociaż w ustach gorycz masz Przyglądają ci się ludzie I wciąż odsuwają się Co z tobą się stanie, Gdy będziesz sam? Gdzie twoje sumienie? Przecież je masz!