Kishore Kumar Hits

Wieszak ZDR - Zagadka (feat. DDK, Wiśnia Bakajoko, TPS) lyrics

Artist: Wieszak ZDR

album: Smoka wejście


Nie mogę przestać, trzeba rozwikłać
Zagadkę, od zawsze cuda liczy świat
Starasz się wygrać, często porażka
Ogromny ciężar na barkach targa
Wygrana karta rzadko się trafia
Przeważnie zły do czegoś namawia
Rzadkie brawa, klatka, brama
Niesława, to jest zagadka
Kto za sznurki codziennie targa
Ja non-stop życzę tobie farta
Się nie zamartwiam, przynajmniej próbuję
Bez odpoczynku życia smakuję
Pazerne szuje ciężko wytępić
Zawsze się znajdzie, kurestwo ma we krwi
Wierz mi, pełno jest takich
I to jest zagadka, co kieruje takim?
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziеmia
Jak ktoś pali franka, nie latam, odbijam
Dla ciebie zagadka, ja trzaskam po oczach
Jak podawał rękę, na skoki łypał
Coś chuj ukrywał, mówię ci ziomal
Niеczyste intencje, niecne zamiary
Daj chwilę, rozkminię na wylot łobuza
Skąd jesteś? Sam nie wiesz, pewnie żeś pognany
Z kurwami iść w tany, lepiej sam tupać
Ciężko zaufać, wszędzie barany
Dasz komuś palec, a rwie całą rękę
Zapomniał szmal oddać, latał naćpany
Przypomniał jebany se na komendzie
To Polska, pod sąd nas chcą kurwy zawijać
Dowodów ni ma, są lewe zeznania
Zagadka, to farsa, co myśli sędzina
Jak skazuje typa na pięć lat gibania
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia
Bez koni jak w Troi, sroga kara
Ej, frajer odpada
Prosta sprawa, nieugięta postawa
Przeciw kurestwu frontalny atak
Atak, gra nie zabawa
Swoim honorem słowo zastawiam
Się nie wyłamię, się nie wydygam
Żyję u siebie jak na tych płytach
Wybaczam i przepraszam się tylko z bliskimi
Ręki nie podam żadnej pazernej świni
Nie o ubraniach ani furach nieswoich
Rapy o prawdzie, która sama się broni
Broni w ciągłej pogoni
Ksywą podpisany, nie jako anonim
Stylu nie zmieniam, uliczne koneksje
Nie jak lamusy co z wyświetleń chcą więcej
Dała mi lekcje ulica tu nieraz
Się nie sprzedałem nawet jak był gruby plecak
Diabeł szponci, głowy mieli
Wielu jest takich, co się ugięli
Więcej by chcieli, pakt podpisali
Ich domek z kart na głowę się wali
Szacunek stracili, dla mnie niepojęte
Rozważ zagadkę, co tu jest święte
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia
Zagadka życia, kto, co, jak i gdzie?
Zagadka życia, o co, a dalej ocb?
Zagadka zwyczaj, zazwyczaj nic się nie zmienia
Często odpowiedzi nie ma, obudź się, halo ziemia

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists