Czego tu się bać? Przecież czas wyda rozkaz By przestać trwać Pytam - Gdzie jest? Gdzie? Gdzie podziała się śmierć? Zabiliśmy śmierć, pochowaliśmy ją Chcę usłyszeć żałobną pieśń Pogrzebowy dzwon I ZGON! Smutku i bólu zdradliwa toń Lament i płacz i rozkładu woń Gdzie podziały się? Tam gdzie życia kres Pustka wita mnie! Nicość! Światło w tunelu dogasa Na zawsze! Bezkresny, chciwy mrok Okrywa mnie swoim płaszczem Płonę, zamarzam co chwile na zmianę Nie widzę, nie słyszę, nie czuję Nieopisane! Czego tu się bać? Jesteśmy tylko na chwile Przecież za moment wszyscy Znikniemy w gwiezdnym pyle A gdy zgaśnie słońce Ostatniego dnia Słuchaj jak przepięknie Martwa cisza gra