Sen o świt roztrzaskał się w kiepski żart Ponoć cię tu nie było Ponoć trawi mnie kac Jakbym miał jeszcze mało Ratyzbona, o tak! Rozpuszczalna szlugi Balkon blat Moja Ratyzbona Brudna podłoga Wszystko skrzypi i jęczy Moja Ratyzbona Lipiec pali mi kark W sierpniu spłonę od nowa Sen o świcie zastukał drugi raz Ponoć to nic takiego Cny kolega dla dam Jakbym miał jeszcze mało Lwów – Odessa, o tak! Stare wino nocą Nowa rama Zdrowie pań Moja Ratyzbona Brudna podłoga Wszystko skrzypi i jęczy Moja Ratyzbona Lipiec pali mi kark W sierpniu spłonę od nowa Nie wiem na co mi byłaś I nie chcę żebyś wróciła Nie wiem na co mi byłaś I nie chcę żebyś wróciła ♪ Moja Ratyzbona Brudna podłoga Wszystko skrzypi i jęczy Moja Ratyzbona Lipiec pali mi kark W sierpniu spłonę od nowa Sen w świt bije trzeci raz Ponoć lubisz trójkąty Geometryczny szał Moja Ratyzbono Sierpień pali mi kark Modlę się już o grudzień Wianek kurew i dzban