Ej dzieciak, słuchaj tego, to jest eastwestrockers, tak, Pamiętaj, twoje życie jest teraz Więc podnieś ręce i pokaż, że jest silny, tak Bo dasz radę, słuchaj tego (whaaa!) Nie masz nic do stracenia A możesz więcej niż myślisz teraz Przed tobą cały świat się otwiera Więc po co czekasz? Nie masz nic do stracenia I to nie prawda, że nie jesteś w stanie A trzymaj kurs, a wtedy dasz radę Na czekasz? (Bum) jak co dzień rani wstaję Otwieram okno Widzę znowu dzieciak stoi w bramie Od życia nie wiele dostaje Wybije okno - Wtedy będzie miał na śniadanie Jest nielubiany w szkole Bo bez modnych ciuchów Na przerwie znowu urządzą mu piekło A edukacji mówi koniec Nikt nie doda otuchy W ten sposób w głowie zło się zalęgło Nikogo nie interesuje jego los Nikt nie chce rozwiać jego trosk (O nie nie) Do młodych ludzi ja wyciągam swoją dłoń I mówię tak i mówię tak (Pow!) Nikogo nie interesuje jego los Nikt nie chce rozwiać jego trosk (O nie nie nie) Do młodych ludzi ja wyciągam swoją dłoń I mówię tak Nie masz nic do stracenia A możesz więcej niż myślisz teraz Przed tobą cały świat się otwiera Więc po co czekasz? Nie masz nic do stracenia I to nie prawda, że nie jesteś w stanie A trzymaj kurs, a wtedy dasz radę Na co czekasz? (yoyo, yo!) Chłopak chciał pokazać wszystkin jaki ma style Raz modnym gangsta był Chciał być na revision, must that Lepiej powiedz sobie basta Nie dla ciebie ta kasta Mówili mu znajomi: wróć do szkoły, przestań Codziennie rano wychodził z ziomami przed dom Mówił, że goni frajerom, biały wielki z niego idol Zobaczył kilka akcji, naparad i kupił broń Wiesz co? Teraz nie ma go (pow!) Popatrz na te drzwi One wciąż otwarte są (huoooo) Poczuj nową moc Nikogo nie interesuje jego los Nikt nie chce rozwiać jego trosk Do młodych ludzi ja wyciągam dłoń I mówię tak i mówię tak Nie masz nic do stracenia A możesz więcej niż myślisz teraz Przed tobą cały świat się otwiera Więc po co czekasz? Nie masz nic do stracenia I to nie prawda, że nie jesteś w stanie A trzymaj kurs a wtedy dasz radę (zioom) Na co (słuchaj młody) czekasz Po-po-po-popiół i dym Zostaną kiedy rasta rozprawi się z tym Co jest człowiekiem o sumieniu brudnym Który jest człowiekiem niegodziwym Młody ty nie trzymaj z nim Młody wierz mi Ty znaj swoich wrogów i znaj swoich braci Nie okradaj ziomów, nie przelewaj ich krwi Omijaj z daleka sprawy złych złych ludzi Prawdziwa gwiazda to ty Dlatego brudne sumienia i uczynki ja palę palę Dlatego chciwe myśli ja palę palę Młody ty do przodu idź stale