Kishore Kumar Hits

Shellerini - 360° lyrics

Artist: Shellerini

album: Kodakrom


O, POZTN
PJDG
Moi ludzie, ludzie koty jak ta Nastassja Kinski
Ty patrz na ruchy, nie na metki, nie na liczby
Na stole stygnie kawa jak ostatni slice pizzy
W telefonach zbite szybki i linijki
Zza czarnych pingli obserwuje przyszłe, dziki ninki
W deszczu błyszczy chodnik jak to ostrze Finki
Ktoś znowu chce mi wmówić, że się liczą tylko cyfry
Kiedy próbuje skleić relacje rwane jak filmy
O! Iskrzą się zapalniczki
A wokół same chmury jakbyś wertował komiksy
A te raperzyny, coraz bliżej im do dziwki
Śmiało mogą prowadzić wiadomości w telewizji
Niech tną się dyski
Wypluwa flow co frunie niczym frisbee
Bez dziwnych hybryd i lewizny
Z PDG firmy śle to ziomom na banicji (salut)
W górze kieliszki ziom, zdrowie nas wszystkich
Czas na hardcorowy pakiet, hałas dwóch rakiet
Fuck that! Życie wywinięte jak mankiet
Zapraszam na bankiet gdzie w kuluarach Makbet
Wróciłem żeby frajerków nadziewać na bagnet
Właśnie tak, starego rapu defender
Wrzuca style w blender, ja nie wcisnę temu enter
Lepiej odwiedź Smyka, bo majk jest błędem
Początki 96' zajarany byłem Space Jam
Jak na czasy możliwości były skąpe
Łatwo mogłeś wyrwać bombę prosto w trąbę
Nie było lajków na głośnikach leciał Ice Cube
Kolejny krok, blok, to szok TV Najsztub
Ilość hajsu to grosz płonęły majki
Drobne na browar fajki bonus to nowe Najki
Na pełnym etacie pierdoliłem przyczaiki
Żadna praca nie hańbi, małolat wytrzyj smarki
Sprawdź to
Zawsze ze mną jest muzyka
Robię ten prosty rap, po prostu gram
To muzyka miejskich fyrtli
Możesz spodziewać się burzy kiedy do bitu zajebię
Gram bo mam ku temu powód
To PDG, to daje ubaw
Nadaję raport, na żywo z miasta
Nastaje nowy świt, ciągle nam mało
Pośród zgiełku przeszłość schowana w pudełku
Lojalności nie kupisz tutaj za worek cukierków
Szacunek do starszego miał każdy z penerków
Nie kumasz o czym mówię, odbij w górę Elemelku
Szpaaq, Shellerini dziś na żywo bez fake'u
Poznański Rapertuar, synchronizacja dźwięków
Nowe Miasto, Rataje nie stracisz tu zasięgu
Łap te rapy i weź chłopak tu nie dziękuj
Płynę jak Neptun, świat ulepiony mam ze zgiełku
Połatany ze strzępów, popalony jak Deadpool
Jak w 03' spacerujemy sobie przez loop
Ja i paru koleżków pośród wavów jak neptus
To uniwersum PDG przy salwie bębnów
To nasze berso patronuje święte od morderców
W tekturowym państwie na twoim osiedlu
Ze Szpaaqiem wespół zmieniamy otoczenie w Bejrut
Sprawdź to
Zawsze ze mną jest muzyka
Robię ten prosty rap, po prostu gram
To muzyka miejskich fyrtli
Możesz spodziewać się burzy kiedy do bitu zajebię
Gram bo mam ku temu powód
To PDG, to daje ubaw
Nadaję raport, na żywo z miasta
Nastaje nowy świt, ciągle nam mało

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists