Ostatnie tchnie mówiłem kiedyś, że nie wierzę w nic Mój relaks jak w '97 w walkmanie epmd W czasach gdzie ludzi jara tylko szybkie wejście na szczyt Jak dzieciak nawijam sobie przed lustrem (you gots to chill) Fakt nie opinia wszyscy wokół chcą błyszczeć Twój luksus cegła banknotów mój luksus to móc nie myśleć Trzy razy spokój wymarzony tryplet Każdy kiedyś dorasta do tego, co oczywiste Jakie ego? Biały tłusty niczym włosy Cleo Ziomki na osiedlu wiedzą ostry gruby melon Beaty wyrywają z kapci nawet jak nie masz stereo I tak nawijam przed lustrem jak przed swoim pierwszym demo Czas jebany złodziej ukradł mi pare dekad Najpierw gramy potem fraki przeliczane na deka Karawana szczeka, rottweiler jedzie dalej Więc się nie dziw, że przekręcam albo ciebie zapomniałem Jebać to ♪ Gdy nikt nie widzi uwalniam w sobie małolata z podwórka I czuję się jak król gdy nawijam do lustra Świat jest mój, moja scena full clip odbija szkło I nikt mi nie zabroni latać niczym Travis Scott Świat jest mój, moja scena full clip odbija szkło I nikt mi nie zabroni latać niczym Travis Scott Bóg miał swój plan, wybacz mój projekt lepszy Spalam wrogów w mascotach nie mówiąc o nieobecnych Biały jak bletki, choć w duszy to back in black beat Rozwala sufit w studio, spadają na głowę cegły Ja przed lustrem niczym za kierą Rolls Royce'a King von block celowniki na opsach Psychologia do końca trzymamy wzrokowy kontakt (brah) Dwa palce w góre jakbym szczelał do wron brat Mam broń na czas, czy dom to plac zabaw? Mój sport to rap i wciąż to tak działa Młody ostry, gdybyś widział mnie w tej chwili to byś zwątpił Niczym we fridayu smokey, choć w rozmiarze biggie smalls I nie ma mocnych, co by mogli mnie ogarnąć Ja jak dzieciak co przed blokiem po golu krzyczy ronaldo (Ronaldo) Widzisz świat co uderza niczym nostalgia w emocje Choć udało mi się dojrzeć raczej nigdy nie dorosnę Jebać to Gdy nikt nie widzi uwalniam w sobie małolata z podwórka I czuję się jak król gdy nawijam do lustra Świat jest mój, moja scena full clip odbija szkło I nikt mi nie zabroni latać niczym Travis Scott Świat jest mój, moja scena full clip odbija szkło I nikt mi nie zabroni latać niczym Travis Scott ♪ Puka ktoś (puka ktoś) przykładowo Zaglądasz pan przez wizjerek i patrzysz pan Czy to komornik, czy może dzielnicowy (dzielnicowy) I dopiero wtedy pan wychodzi To ile pan chcesz za ten fotoplastikon?