Zawsze, kiedy stajesz w kolejce do szczęścia Ten za tobą mówi tylko: "Pan tu nie stał" No przecież, pan tu nie stał Ludzie przede mną, ludzie za mną Drugą dekadę se stoję po środku Wszyscy czekamy na coś Kocham podsłuchiwanie ich rozmów Jarek stał za mną narzekając, że na buty brak mu Słyszała Ola to przede mną, nie miała nóg Straciła w wypadku się [?] tak myślała A jest przede mną, kiedy poznała Adama Przy Oli stoi Ania foty, insta lajki Dziecko za dolara z tej kolejki szyje nike'i jej Poznałem Bartka też wiesz, ogarnięty chłopak Praca, Kasa, Siłownia Bartek ma brata, a brat kierunek Anglia Ciągła redukcja nie ma co włożyć do garnka Była też Aśka co się cieszy, że ma za co zachlać Studenckie czwartki za hajs matki baluj - dała matka Z egzaminami se radziła dzięki koleżance Która się uczy i rozwija choć ojciec pijak tłucze ją co czwartek Zawsze, kiedy stajesz w kolejce do szczęścia Ten za tobą mówi tylko: "Pan tu nie stał" No przecież, pan tu nie stał Od dawna już nie pytam za czym wszyscy stoją I co sekundę jakby słabiej widzę twarze Czasami z oczu czytam tylko, że się boją Jak chcesz zobaczyć tę kolejkę, chodź - oprowadzę Tak wpadamy na parę, która trzeci rok się stara o dziecko Dziś jest aparatura, chłód szpitalnej sali W tej samej sali Ula jutro usunie maleństwo Nastolatkowie wcale się nie starali W tej samej kolejce rodzice Adama kupują konsolę by zajął się grą Kupując sobie jednocześnie święty spokój Rodzina Sadama wciska mu w ręce kałasznikow By grał o życie w imię świętych proroków I tylko od ciebie zależy gdzie jesteś w kolejce Nigdy nie ustępuj miejsca, bo nikt nie zapyta Przez co przeszedłeś, by być tu, powiedzą tylko, powiedzą tylko, powiedzą tylko jedno Zawsze, kiedy stajesz w kolejce do szczęścia Ten za tobą mówi tylko: "Pan tu nie stał" No przecież, pan tu nie stał