Kishore Kumar Hits

Paktofonika - Dejot rusza czarne puyty - Remastered Version lyrics

Artist: Paktofonika

album: Archiwum Kinematografii (Remaster)


Dejot rusza, skrusza, zmusza do jazdy
To jestem pewien, że was przewiezie
Na okrągło w koncepcji stylu bongo
Winylowa ciągłość nigdy nigdy dość
Na srebrnym sprzęcie elity Bambus zapuszcza puyty
I oprócz tego jeszcze coś robi
Co zdobi jego twarz, czy to ha-sz sz sz?
Nie powiem, tylko swoją głowę także ozdobię i zapowiem zbiórkę
Bo oto mam rurkę, jak kto woli – bibułkę
Proszę sznurkiem, Zapalimy na spółkę
Dla mnie i dla pani tematy seksualne i klimaty
Lecz nie spadam do chaty
I nikt tu nie rządzi i nikt tu nie mąci
Nie za karę – poszedłby w kącik, rozmyte kolory
Kończę, sorry
DJ grzej puyty, stuff już nabyty, nabity, wokół kobiety i typy z ekipy
Zapowiada się wieczór znakomity, jestem za tym, A ty?
Niewyżyty
Spoko, OK, spoko dla oka lokal
W towarzystwie bracha
Raha i Foka
Co tam masz, pokaż?
Powala jak knock-out
To ja na razie out, bo długa i szeroka zawisła nade mną chmura
Ej Magik!
Co, Aha, teraz twoja tura
W tle bit Premiera gra, a nie Stachura
Zabawa trwa
Na 102
A nie na hura
Tu nikt nie szumi, bo tu nikt nie szura
Tu pełna kultura i nie ważne jest która
O kurczę, chyba rozbiła się rura
No trudno, mam drugą, więc nie będzie nudno
Pewno trafiłeś w samo sedno
W worku dno, a mnie wszystko jedno
Tu wszyscy bawią się póki polegną
Dejot rusza czarne puyty
Na srebrnym sprzęcie elity
Zielony skręt jest zbity
I każdy kolor rozmyty
Wszystko jasne, KPW
Elita jest tu, nareszcie powraca, więc ciesz się
Ktoś prosi mnie na stronę
Choć jeszcze nie skończone są kwestie
Którymi zaśmiecam przedmieście
I wrzeszczę wciąż na równi z deszczem
Tych wyliczanek, rymowanych układanek
Z panem Sebastianem i panem Radkiem
Zrobimy wpadkę na prywatkę, na zieloną chatkę
Pif-paf w płuco traf, unikaj gaf, dobrze sprawdź stuff
Mm. i baw się bez obaw do bólu, przecież tu jest jak w ulu
Stary, postuluj o wydanie asortymentu
Karmę obecnych tu klientów
Kolumny muszą grać, Dejot, nie wyłączaj sprzętu
Niech siła wzmacniacza przytłacza słuchacza
Niech szmata się rozkracza dla dobrego ściemniacza
Cze. zabawa na 102, hip-hop gra, na na na
Tak jak Rahim, czyli ja, wszyscy cieszą się ha ha
Dookoła opary, browary, towary, spisz na miary stary
Przyjedź, z ucieszonym rykiem wyjedź stąd

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists