Paliliśmy razem joint'y, przez całe dnie
Ciągle podkrążone oczy, dzwonisz by ustawić się
Ja widuję Cię za często, jeśli stało to problemem
Przestałem gadać z dziewczyną,
Odkąd jesteś przyjacielem i wiem o czym myślę,
Gdy zamykam oczy i próbuje zasnąć, zresztą zaraz wstaje,
Wrzucam kurtkę i jadę na miasto i nie boję się przez
Chwilę wtedy trzaskasz drzwiami w moim aucie i je puszczasz
Lęk, stres, żal, pasażerowie w my taxi,
Przyjaciele zna, jeden zakrywa oczy, drugi nogą wciska gaz
Tak samo zakochany, że żal, lusterko ciągle widzę cudzą twarz.
Widzę lęk stres, żal, telefon dzwoni, kiedy ja nikogo nie chcę znać
Drzwi trzaskają wsiada jeden z was, w moim taxi moi przyjaciеle zna
Typ pojawia się za często, zwykle z wódeczką,
Nawеt Cię nie lubię, lecz Ty nie chcesz tego przełknąć
Myślę jak się Ciebie pozbyć,
Lecz to nie jest łatwa sprawa,
Kiedy pije ty wprowadzasz się do mojego mieszkania
Opowiadasz żarty co rodzą napięcie,
Gdy odpływam najebany, robisz mi niesmaczne zdjęcie
Znasz kod do domofonu i masz dorobione klucze, idę nocą
Jeździć taxi żeby choć na chwilę uciec
Lęk, stres, żal, pasażerowie w my tax,
Przyjaciele zna, jeden zakrywa oczy, drugi nogą wciska gaz
Tak samo zakochany, że żal, lusterko ciągle widzę cudzą twarz.
Widzę lęk stres, żal, telefon dzwoni, kiedy ja nikogo nie chcę znać
Drzwi trzaskają wsiada jeden z was, w moim taxi moi przyjaciele zna
Słuchasz mojej historii. Mówisz ciągle jacy ludzie są zawodni,
Zakochałeś się w przeszłości, mogę ufać tylko Tobie,
Lecz to dookoła mnie próbuje wciąż rozniecić ogień,
Lecz Ty mnie rozumiesz i rozumiesz jak mi było ciężko
Wznosisz toast za mą wściekłość, pije z Tobą,
Czuję gorycz, zapikała mi centrala, jadę mimo późnej pory
Поcмотреть все песни артиста