Z ziomem pionę biję
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Buja mi się głowa kiedy jadę sobie autem (oh)
Buja mi się głowa mimo, że nie płynę statkiem (oh)
Zbudowałem jeden trend, no to pora na drugi
Sztuka nie do razy trzech, no bo trafi, gdy rzuci
Gdy jedziemy w czterech kołach, no to mordo się obudzisz
Teraz biję z ziomem pięć, wychodzimy na ludzi
Kiedy przyjdę
To wejdę
I nie ma, że zamknięte
Biorę pęgę za banger
Na koniec podam rękę
Mam przynętę
I wędkę
Zawinę cię na backstage
Ale nie skończę na fejsie
Nawet jak tam wrzucisz zdjęcie
Z ziomalami tańczę
Z ziomalami piję
Nasze tempo zawsze 200 na godzinę
Z ziomalami tańczę
Z ziomalami piję
A kiedy ich widzę to
Z ziomem pionę biję
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Buja mi się głowa kiedy jadę sobie autem (oh)
Buja mi się głowa mimo, że nie płynę statkiem (oh)
Chociaż nie jesteśmy w zoo, mordo, zawsze wjeżdża żółwik
Kiedy wjeżdża B.R.O. tylko po to by rozkurwić
Jest tu ze mną paru kumpli
Siadamy razem do butli
Nie do kłótni
Zjadamy sobie scenę jak Scooby chrupki (mniam, mniam)
Z ziomalami high five
Bardzo lubię night life
Gdy siedzimy w studiu, a bity walą jak muay-tai (muay-tai)
Na-na mej szyi kajdan
Gdy się żegnam, biję pionę, a nie mówię tylko bye, bye, bye
Z ziomalami tańczę
Z ziomalami piję
Nasze tempo zawsze 200 na godzinę
Z ziomalami tańczę
Z ziomalami piję
A kiedy ich widzę to
Z ziomem pionę biję
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Buja mi się głowa kiedy jadę sobie autem (oh)
Buja mi się głowa mimo, że nie płynę statkiem (oh)
Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Tak, tak, tak, tak, tak, tak (oh)
Buja mi się głowa kiedy jadę sobie autem (oh)
Buja mi się głowa mimo, że nie płynę statkiem (oh)
Oho, oho, oho
(Pa-pa-pa) oho