Napisała mi, że tęskni Czuję jakby czas się kończył już Napisała mi, że cierpi Tak jak na strychu zbłąkany nocny duch Moje miasto znowu nie śpi Na ulicach widzę setki młodych głów Które bardzo lubią prestiż Ja mam go dosyć już Diamentowy naszyjnik To dla nich powszedni chleb Nawet on nie znaczy nic Wśród diamentowych łez Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S. (S.O.S) Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S (S.O.S) Moje auto znowu pędzi Pod kołami znika czas i znika ból Który trzymam na uwięzi W bagażniku niewypowiedzianych słów W moim życiu tyle presji Pośród ludzi którzy nie lubią mieć wad Za to lubią drogie metki Bo tylko na nie dziś jest ich stać Diamentowy naszyjnik To dla nich powszedni chleb Nawet on nie znaczy nic Wśród diamentowych łez Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S. (S.O.S) Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S (S.O.S) S.O.S S.O.S Diamentowy naszyjnik To dla nich powszedni chleb Nawet on nie znaczy nic Wśród łez Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S. (S.O.S) Nienawidzę być sam W taką noc jak ta (a, a, a) W takim mieście jak tu (u, u, u) Wołam S.O.S. (S.O.S)