Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Gucci i Pradę
Chcę tylko mówić im prawdę, ten papier zrobimy razem
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Louis, Versace
Wiem, komu mam mówić bracie no, a komu mówić na razie
Moi ludzie, moja sekta (Woo), moi ludzie są jak nektar (Woo)
Moi ludzie to recepta (Ooh), twoi ludzie to ruletka
Mówię im żegnam płyniemy teraz już na drugi brzeg tam
Oni się gapią, jak na głupi ekran
Ja w mojej dłoni dziś tak długi czek mam
Oni coś kręcą, jak Beckham (Woo) dobrze wiemy, że to stek kłamstw (Woo)
Oni tu jadą jak vectra (Woo) my tu jedziemy jak X5
Gonitwa za lepszym logiem to dla mnie, ziomek gra niewarta świeczki
Chcesz ode mnie rady, To powiem
Ty patrz się na serca, a nie gap na metki
Sporo mamy beki kiedy słuchamy zwrotek z tej rapowej płytoteki
Żebyście to skumali pewnie muszą minąć wieki
I mówią wam o życiu chociaż sami żyją w sieci (Ej, ej ej)
Ze składem robimy siano i szczerze, to lubię zakupy ogólnie
Lecz polubiłem je bardziej od kiedy robimy je wspólnie
Dobry Boże, daj mi zdrowie zaufanie dziś już mam
Kilku braci w moim torze jadą ze mną, ty znów sam
Jak masz ziomków w monitorze to się naucz kilku zdań
Typu "Kto z was mi pomoże gdy zakręcę kwitu kran?"
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Gucci i Pradę
Chcę tylko mówić im prawdę, ten papier zrobimy razem
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Louis, Versace
Wiem, komu mam mówić bracie no a komu mówić na razie
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Gucci i Pradę
Chcę tylko mówić im prawdę, ten papier zrobimy razem
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Louis, Versace
Wiem, komu mam mówić bracie no, a komu mówić na razie
Żaden gucci gang, gucci gang
Ja sto razy bardziej cenię moich ludzi, więc
Widzę, robisz duży flex ale może gubisz sens
Jak nie kumasz odpal sobie na repeat'cie drugi wers
Czuję się jak guliwer robię wielkie kroki
A ktoś pyta czy założę wreszcie bogo
W chuju mam czy nosisz lepsze skoki
Ja zapytam czy przez chwilę będziesz sobą
Bo ja jestem ciągle mam w oczach respekt (Woo, woo)
Moi ludzie warci bez cen nie na sezon tak jak Lester
Zrobiliśmy razem pengę i zrobimy więcej za to teraz ręczę
Ty pojedziesz sobie metrem
My za moment pojedziemy sobie Rangem
Dla wielu to bywa dziwne być może ja jestem inny
Bo siano inwestuję w firmę i nie inwestuję go w firmy (O nie!)
Jak pytasz o moją opinie to nie słuchaj później już innych opinii (O nie!)
Bo trzymam przy sobie rodzinę
Nie chcę liczyć siana a z nimi godziny, wiesz?
W weekend ciągle jest trasa na wszystko w sumie, ziom styka
Dlatego kiedy z niej wracam to zabieram córkę do Smyka
Nie pytaj mnie o Witkaca, ziom zapytaj, co chcę od życia
Bo czuję dotyk Midasa kiedy wychodzi nowa płyta (Yeah, yeah)
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Gucci i Pradę
Chcę tylko mówić im prawdę, ten papier zrobimy razem
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Louis, Versace
Wiem, komu mam mówić bracie no, a komu mówić na razie
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Gucci i Pradę
Chcę tylko mówić im prawdę, ten papier zrobimy razem
Ja moich ludzi nie zdradzę, jebać Louis, Versace
Wiem, komu mam mówić bracie no, a komu mówić na razie (Yeah, yeah)
Поcмотреть все песни артиста