Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Rozdaje serce bo co lepszego mogę dać człowieku?
Jaka boruta to wczuta na majk czeku
Magiczny dzień, jakby natchniony duchem
Trochę więcej wybacza i roztacza otuchę
To moja mama kochana, to banał, to dla Ciebie robię
Ktoś nakłamał na chama, że nie ma perfekcyjnych kobiet
Dziesiąty rok w Stanach, rozmawiam na telefonie
Miłość bez dookreśleń, uczucia bezwarunkowe
Niezależnie od pory, giną spory i fałsz
Czuje że żyje, nie przeszyje tego gorycz i jad
To original rude boy z serduchem i flow
Poczęstuje super buchem i okruchem wiary joł
Żaden dramat że z wiekiem jakoś blednie magia świąt
Coraz więcej pustych krzeseł, coraz mniej czasu bo
Rozrzuceni gdzieś po świecie za lepszym życiem wciąż
A babcinym sernikiem pachniał rodzinny dom
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
To dla moich ziomów gdzieś tam, Brooklyn, Queens
Napiłbym się z tobą wódki dziś
Mówię bezosobowo, tu przyjęli mnie jak w domu
Po drugiej stronie globu New York homies, Peace!
Leci szalony props dla moich ludzi za miedzą
Pamiętam o was, łap słowa, niech się dowiedzą
Halifax, Londyn, Toronto i Hradec
Zagram widzom za granicą, obiecuje że przyjadę
To dla kobiet mego życia, Polska, Ameryka
Stara miłość nie zamarza, zmienia stan skupienia
Nie widzę Cię dziś, spotykasz się już z kimś
Na piwo możemy iść, w oku widzę ten błysk
Życzę serca jak dzwon, amorów i źródełka z hajsem
Niech niebiosa błogosławią Twoją pasję
Jeśli umiesz pływać nie bój się wypaść za burtę
Żeby rzeka miłości niosła Cię ze swoim nurtem
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Moja babcia z wiekiem, częściej mówi o śmierci
Jak najdłużej trzymać ją za rękę po tej stronie rzeki
Wyszedłem z domu na wojnę nie ma drogi powrotnej
Ona modli się o mnie do Matki Boskiej Częstochowskiej
Zróbmy dziś imprezę jakiej nie przeżył nikt
I teraz mówię szczerze Markoś dzięki za bit
Wezwał wszechmogący, Piotr otworzył drzwi
Konrad miał super jointy i podejście do świń
Nie chcę pławić się w troskach póki bawi się Polska
Nawiń, pora zostawić nienawiść i tani postrach
Mały, serdeczny, środkowy, wskazujący, kciuk
Piątka, tym co we mnie nie zwątpili, mają kontakt
Pozdrówy tym co zapomnieli, chcą być osobno
Widzę was, przyjdzie czas że sobie przypomną
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Choć życie gna coraz prędzej
A kłopoty wiążą nam ręce
Mam was, nie trzeba mi więcej
To wam, rozdaje serce
Поcмотреть все песни артиста