Kishore Kumar Hits

Chada - Po przerwie lyrics

Artist: Chada

album: Syn Bogdana


Jestem tutaj ponownie, słyszysz brat starą szkołę
Chociaż los mnie podtapiał, to ja nie utonąłem.
Witam ziomek po przerwie, jestem tu i nie pękam
Weź przypomnij to sobie w tych ponurych momentach.
Nie chcę krwi mieć na rękach, wolę prawdę na ustach
Moi ludzie wciąż siedzą, mało kto na przepustkach.
Chyba znowu się uśmiecham... Trochę lżej jest na duchu
I stopniała już nieco lista moich zarzutów.
Mało się pozmieniało, jestem tu po dwóch latach
Ciągle sercem z ziomkami, których los poharatał.
Niczym się nie przejmuję i krytyka mi zwisa
Znowu listę sukcesów trzeba będzie podpisać.
Jestem jak heroina, z którą nie możesz skończyć
Na tym ziomuś na szczęście podobieństwo się kończy.
To mi było pisane, tego paktu nie zerwę
Też myślałem o Tobie. Teraz witam po przerwie.
REF: 2x
Znowu wracam po przerwie, niosę ludziom nadzieję
Dobrze wiem, że czekałeś. Nie mów mi że tak nie jest.
Możesz czuć się spokojny, teraz jestem w pobliżu
Pluję w twarz tym, co chcieli mnie zobaczyć na krzyżu.
Znów się czuję szczęśliwy, chcę ci to dedykować
By opisać to, ciężko znaleźć właściwe słowa.
Ten świat wychował drania, niech się leje Jim Beam
Wciąż tu jestem i jakoś ziomuś dobrze mi z tym.
Zaciągam się wolnością, wypuszczam biały dym
Włączam "Zapach Kobiety", mój ulubiony film.
Znowu witam na blokach, jestem tu prezydentem
To niektórym tym cipom wcale nie jest na rękę.
Wracam z piekła, chłopaku i przyprawiam o zawał
To najtrudniejszy syf w jakim życie Cię stawia .
Kawał czasu już minął, czuję się doskonale
Odpocząłem już ziomuś, jestem gotów iść dalej.
Ty nie szalej tak więcej i pamiętaj o planach
Droga wprost pod kryminał nie jest skomplikowana.
Teraz patrzę Ci w oczy i przytulam Cię bejbe
Uwierz, że tęskniłem, znowu witam po przerwie.
REF: 2x
Znowu wracam po przerwie, niosę ludziom nadzieję
Dobrze wiem, że czekałeś. Nie mów mi że tak nie jest.
Możesz czuć się spokojny, teraz jestem w pobliżu
Pluję w twarz tym, co chcieli mnie zobaczyć na krzyżu.
Znowu wracam po przerwie zza tych więziennych murów
Ciągle dźwigam ze sobą przekaz szczery do bólu.
Ten największy ze szczurów, znów się wydostał z klatki
Mam się dobrze i nadal zapisuję te kartki.
Pewnie co poniektórych martwi taki stan rzeczy
Stoją w kącie i faktom nie wychodzą naprzeciw.
Chwytam pióro i zeszyt, żeby znowu to opisać
Masz tu coś, jak podręcznik do ulicznego życia.
Zmokłem do suchej nitki, chyba kojarzysz czemu
Ciągle ciągnie się za mną nawałnica problemów.
Może mógłbym być inny, wziąć się za jakąś pracę
To nie dla mnie, wszystko to widzę nieco inaczej.
Odnalazłem się w końcu, tutaj jest moje miejsce
Idę dumnie z tym syfem, który chwyta za serce.
Tutaj jestem od zawsze i przedzieram przez ciernie
Daję radę, ponownie witam ziomuś po przerwie.
REF: 2x
Znowu wracam po przerwie, niosę ludziom nadzieję
Dobrze wiem, że czekałeś. Nie mów mi że tak nie jest.
Możesz czuć się spokojny, teraz jestem w pobliżu

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists