Grzech pierworodny To grzech istnienia Rodzimy się Z krwią na rękach O Midasie Zakryj swe dłonie Masz na nich trąd Masz na nich ogień I obejrzyj się I obedrzyj się Z dzieła stworzenia Kim wtedy będziesz Kim wtedy będziesz Mnożyć byt Ponad potrzebę Na hałdzie kłamstw W ogrodzie Eden Złe tworzywo Niezdarne ciało Napuchłe od Drzewa poznania Drzazg I obejrzyj się I obedrzyj się Z dzieła stworzenia Kim wtedy będziesz Kim wtedy będziesz Matki absurdu Ojcowie przypadku Zagubieni Sami w sobie Wkładamy w piec Zbite nadzieje A nasz chleb życia Ma smak popiołu I obejrzyj się I obedrzyj się Z dzieła stworzenia Kim teraz jesteś Kim teraz jesteś Kim teraz jesteś