Kwadratowy wzrok, puste oczy ciężkie usta Bez bad tripów dlatego w klubach nie ma lustra Setki spojrzeń wszyscy patrzą tu bez negatywów Ile mogę leżeć? Nie mam na to wpływu Chodźmy tańczyć, przecież po to tu jesteśmy Wszyscy incognito, czuję się bezpieczny Ile w tym prawdy? Musisz to zobaczyć Mogę tysiąc razy Nie wchodzę dwa razy Nie Nie Nie Nie Nie Nie Nie Nie Nie Od czasu do czasu promienie słońca dotykają mnie Nie śpię w noc i dzień a nie widzę Cię Od czasu do czasu promienie słońca dotykają I palą I palą I palą I mówią mi, że to zabawne, choć cały czas czekam na prawdę Czy nie zgasnę? Czy niе zasnę? Mam nadzieję, że chociaż nie spadnę Cała gama kolorów tak jak z Aspеn Choć naprawdę są za jasne I szczerze mam dosyć bo myślę już o tym że mogłem odpuścić te wysokie loty A z każdym workiem mam nadzieję, że to będą koty A jak dynamit to bym miał już lonty Jest mi smutno, wiem gdzie są moje kąty Cały świat taki zimny, taki gorący Już nie chcę tańczyć, wszystko trwa tu wieczność Pierwsze naście godzin miło straciłem już lekko Może czas już przestać Fifi nie bądź znów jak dziecko Moje oczy mówią Fifi dziecko to już przeszłość Od czasu do czasu promienie słońca dotykają mnie Nie śpię w noc i dzień a nie widzę Cię Od czasu do czasu promienie słońca dotykają I palą Od czasu do czasu promienie słońca dotykają mnie Nie śpię w noc i dzień a nie widzę Cię Od czasu do czasu promienie słońca dotykają I palą I palą I palą I palą I palą (Fifi dziecko to już przeszłość)