Kishore Kumar Hits

Kot Kuler - życie 2 lyrics

Artist: Kot Kuler

album: zbieraj artefakty ignorując kamery przemysłowe


Szedłem po swoje po nieprzetartych szlakach w przetartych sztanach
Podszyty wiatrem nie strachem
Życie w zeszyty w kratkę a ich linie są białe
I kieszenie i podeszwy mam dziurawe
Ale ide dalej
Ide przez Warszawę idę przez odwagę
Ze smakiem krwi na wardze
Za sobą wiele drzwi zamkniętych na zawsze
Możesz sobie drwić
Te konstrukcje są trwalsze niż paździerz
Swoje trzeba stracić, strawić wstyd
Żeby wiedzieć co naprawdę warte
I nie stracić siebie w tym
Trzymam kciuki ty i małolat te słowa na poważnie
Te słowa na poważnie w świecie który jest na chwile
Chwile które są tu tylko żartem
Żale, żale, gorzkie żale
Po francusku j' allais w miejsca złe
Ale, już nie
Nie chce widzieć więcej łez
Słyszeć krzyków ani spięć na mej drodze
Zbijać z braćmi tylko pięć
Ale, wroty pal jeśli jesteś wrogiem
To słowo o honorze, to słowo o naturze
Jak mówię charakter - nie mówię o tekturze
Jak mówię przyjaciel? Wcale tak nie mówię
Bo lepiej mniej mówić, mówić czynem
Ten świat nie nauczył być mnie skurwysynem
Mimo wszystko
Bo lepiej mniej mówić, mówić czynem
Ten świat nie nauczył być mnie skurwysynem

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists