Kishore Kumar Hits

Ero - Jeśli Masz lyrics

Artist: Ero

album: Eroizm (Deluxe)


Ej, jeden E.R.O, L.A.
Mówisz, że masz sporo płyt, że zbierasz kolekcję z bratem
Kup se coś ze mną, będziesz wreszcie miał coś z rapem
Piszę wierszę Fatcapem i są grube, jak trzeba
To buja, że zarzuca ci cycki na plеgar
Doktor ostrzega, zawiera JWP RAP
W takim stężeniu, żе to wypierdala z klapek
I nie potrzebny saper, by potwierdzić, że to bomba
Patrz na mnie, rap tu tak wygląda, yooo!
Nie jestem bandziorem, raczej hustlerem z weną
Od lat reprezentuję intelektualną przemoc
I nie pytaj mnie, czy byłem tak mądry w szkole
Bo wymyśliłem swoją – jestem twórcą i mentorem
Szalonym inwentorem, tworzę w labo jak Dexter
Myślę, jak przejąć wam głośniki każdym tekstem
I właśnie po to jestem, słowo zamieniam w złoto
I siedzę cicho, kiedy gadać nie mam po co
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Zawsze może być lepiej i może być gorzej
Efekt zobaczy ślepiec, jeśli tylko się przyłożę
I się zwróci, ile włożę, ale najpierw trzeba mieć
Daj Boże, to pomnożę, nie wystarczy tylko chcieć
Potrzebny jest fart – taki magiczny składnik
I mówią, że na start to pierwszą bańkę ukradnij
To nie mój styl, lecz "B" jeden jak mennica
Wartościowe rzeczy sam drukuję na tych płytach
I nie pytaj mnie, czy ich wartość rośnie człeniu
Ten geniusz docenią pewnie w czwartym pokoleniu
W moim otoczeniu dawno wiedzą, co się piecze
Mówią Dr Ero, bo w podziemiu trochę leczę
(Od PCP) gadam o mnie, komentuję
I robię to soczyście, bo jak Conway kontempluję
Także jesteś kontent, jak Włodi z jointem
Jak cała Polska, gdy się wódka chłodzi w piątek
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Lepiej weź coś skręć
Bo nie czuję tutaj zioła, a mam świetny węch
Wjechał ciężki sprzęt, uciułany giecik pękł
Możesz zawsze na mnie liczyć, bo nie robię sobie przerw
Już pierwszy wers uniezależnia
Choć jesteś najarany, czujesz się, jakbyś wytrzeźwiał
Ten styl jest mistik jak Molesta
Mój American Dream, Notabene Polska Wersja
Włodi szara eminencja
Media głównego ścieku rzadko widzą tu potencjał
Zawszę robię to z zajawki
W moich tekstach nie demonizuję ławki
Taki rapowy hat trick
Jak mnie wkurwisz, zrobię bongo z twojej czaszki
Żaden ze mnie Wielki Gatsby
Bo jestem solą w oku, którym łypie na nas matrix
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch
Jeśli masz coś lepszego – weź mi puść
Bo chyba nie słyszałem, a mam świetny słuch

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists