Ktorych zrodzic moze zal Zal straconych cichych marzen Wolam Ciebie przy mnie stan Bo przeciez byles jeszcze mlody Tyle od zycia chciales brac Jakby ktos Ci zlamal skrzydla Schodzisz w dol oddalasz sie Przysypany tecza kwiatow Zimny dom Twojego snu Troche wczesny wieczny spokoj Odpoczywaj chodzmy juz Wokol pozostaly slady zycia ktores wiodl Slodkie dzwieki Twoich nut I wszystko toczy sie jak dawniej Znowu na podium staje czas Ktory odmieni nasze twarze Tylko TY wciaz ten sam Przysypany tecza kwiatow Zimny dom Twojego snu Troche wczesny wieczny spokoj Odpoczywaj chodzmy juz Przysypany tecza kwiatow Zimny dom Twojego snu Troche wczesny wieczny spokoj Odpoczywaj chodzmy juz