Siedzę wśród białych łóżek Chcę czy nie Ciebie widzę Myślę co za ciężki tydzień Walczę, zaklinam burzę Sam w tak wielkiej trwodze Biegnę by dotrzeć do Ciebie Stanąć na jednej drodze Widzieć i czuć przy sobie Nie, nie mogę ruszyć się /Moje/ ciało jak martwa figura Na zawsze zamknięty u Ciebie WIETRZE, WICHRZE, WICHURO Ref. Czarny jak asfalt tydzień Choć widzę Ciebie wciąż Mówią, że nie żyjesz Wszystkie sprawy małe i te, Które dla nas były tak duże Odleciały z Tobą jak wiatr, Który czuję teraz na skórze Wszystkie grzechy małe i te, Które wydawały się duże Pozostały już tylko tu We mnie wśród tych białych łóżek