Nic nowego! ta sama stara pieśń Jesteśmy kukiełkami, które zżera pleśń Ten sam stary przekaz, ta sama złuda I ciągła nadzieja, że coś nam się uda Smutna bajeczka, aż dwa zakończenia Dobry do nieba, zły do więzienia A który jest dobry, a który jest zły Rozstrzyga zasada: oni albo my Wszystko już było Nie tylko w mojej głowie Wszystko jest już powiedziane Więc nic nowego ci nie powiem Nic nowego! ta sama stara sprawa Prawa się nie boi ten co tworzy prawa A prawda jest taka człowieku młody Państwo jak ryba, psuje się od głowy Dlatego co rano, gdy otwieram okna Smród zdechłej ryby wpada mi do środka I nic nie zmienią koszule i krawaty Jeśli po łokcie ma się brudne łapy Nic nowego! ta sama stara pieśń Jesteśmy kukiełkami, które zżera pleśń Teatr już się wali lepiej więc się spiesz A jeśli cię to bawi, po prostu się ciesz Możesz krzyczeć co chcesz i mieć przekonania Ta struktura się ugina lecz nigdy nie łamie Więc jeśli pchasz się naprzód, stąpaj powoli Bo powrót do szeregu zawsze boli Nic nowego nie chcę powiedzieć A może po prostu nie potrafię Ignorancji jest za wiele A maniacy wciąż rządzą światem Warto więc chyba czasem przypomnieć Że władza psuje ludzi zbyt łatwo I nie jest to spiskowa teoria dziejów Ale smutne stwierdzenie faktów