Jestem członkiem partii prawicowej Mam garnitur, teczkę i poglądy Nasze społeczeństwo nie jest całkiem zdrowe Anarchiści, Żydzi i wielbłądy Czas wziąć w ręce mocno kije Tak mówili na zebraniu I wytępić wszystkie żmije To będziemy szybko w raju Ja w to wszystko święcie wierzę Choć najgłupszy byłem w klasie Teraz jestem w silnej partii I mam orła w swojej klapie Strzeż się tych palantów Strzeż się tych poglądów Strzeż się tych palantów i ty! Strzeż się tych palantów Strzeż się tych poglądów Strzeż się tych palantów i ty! ♪ Na spotkania ciągle chodzę Tam tłumaczą mi na ucho Kto jest dobry, a kto złodziej Jak bić pałą, żeby spuchło Dowiedziałem się już wiele W kraju musi być porządek Ksiądz też mówił to w kościele Po tym, jak się rozbił Fordem Moja mama ostrzegała Bym zostawił politykę Bo się wszyscy wokół śmieją Że ja wciąż jestem prawiczkiem Strzeż się tych palantów Strzeż się tych poglądów Strzeż się tych palantów i ty! Strzeż się tych palantów Strzeż się tych poglądów Strzeż się tych palantów i ty!