Jestem radykalnym terrorystą miłości Podkładam w twoim sercu brudne bomby Celuję z palca prosto w twoją głowę Byś choć na chwilę mogła zapomnieć O tym, jak wiele dziś dzieli nas od siebie O tym wszystkim, czego jeszcze o mnie nie wiesz Zanim odejdziesz albo każesz mi odejść Zatrzymaj się na chwilę i spójrzmy sobie w oczy Poleje się krew, tu i teraz No pasarán, nienawiść umiera Każdy rebeliant tu do niej strzela Pocisk miłości, guantanamera Tej rewolucji nikt nie reklamuje Nikt jej nie sprzedaje, bo nikt jej nie kupuje W tej rebelii nie ma, nie ma przywódców Miłość to anarchia, tu wszyscy są równi Koktajle Mołotowa lecą w służbie miłości System opresji podany namiętności Odpalam petardę i wychodzę na ulicę Tylko za miłość warto oddać swe życie Poleje się krew, tu i teraz No pasarán, nienawiść umiera Każdy rebeliant tu do niej strzela Pocisk miłości, guantanamera O tak, na ulicach tłumy Trwa walka w słusznej sprawie Aha, policja nienawiści O tak, zaczyna się obława Zaciskam zęby, chwytam co pod ręką Może cię zobaczę, a może nigdy więcej! Poleje się krew, tu i teraz No pasarán, nienawiść umiera Każdy rebeliant tu do niej strzela Pocisk miłości, guantanamera Poleje się krew, tu i teraz No pasarán, nienawiść umiera Każdy rebeliant tu do niej strzela Pocisk miłości, guantanamera Guantanamera Guantanameeeeeeera!