Było kiedyś pięciu chłopców I spotkali szalikowców Jeden dostał pałką w głowę I nie wyszło mu na zdrowie I zostało tylko czterech I zostało tylko czterech I ten czwarty był uparty Tylko palił i grał w karty I jak kiedyś spalił skręta To do dzisiaj nie pamięta I zostało tylko trzech Poszli więc nad rzeki brzeg I zostało tylko trzech Poszli więc nad rzeki brzeg I ten trzeci jak poleciał Głową w dół, to żaden lekarz Mu nie pomógł ani żaden cud Bo za płytki to był bród I zostało tylko dwóch Poszli sobie zbadać słuch I zostało tylko dwóch Poszli sobie zbadać słuch I ten drugi nic nie słyszał Zamiast szumu była cisza Żeby życie zacząć nowe Strzelił sobie, strzelił w głowę I pozostał tylko jeden I pozostał tylko jeden I pozostał tylko jeden I pozostał tylko jeden