Po ulicach chodzę bo chcę(?) Po ulicach chodząc tak chcę się obłowić Po ulicach spacerują zakochani Na chodnikach siedzą rastamani W dzień ulice są dla nich W dzień ulice są dla nich W dzień ulice są dla nich W dzień ulice są dla nich Po ulicy krąży nocny pan Na ulicy wiosną(?) brak strugi światła Po zaułkach snują się złodzieje Pod latarnią stoją, mają nadzieję Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich Nocą ulice są dla nich