Minister mówi, że laski to chuje A ja w zarazie cię kokietuje Chyba nie jestem idiotą rocka Ja preferuje wejście smoka Lać w pisuary lizusów z mową W Wyścigu po koronę cierniową Prałat w potrzasku LGBT I komu teraz tańczyć się chce Hau! Hau! Dziś kundlom mówię won! Hau! Hau! Tu antychrysta dłoń Hau! Hau! I jeszcze raz hau hau Hau! Hau! Jak karaoke star Tsunami nędzy, płonące lasy Plastiku wirus, trujące czasy Ludzkość po trzykroć dostaje wpierdol I nie pomoże tu joga czy cejlon Na wschodzie Orwell, Bóg na zachodzie Ten się poniża, kto służy modzie Mym kumplem nie jest księżyca złodziej Ten się poniża, kto służy modzie Hau! Hau! Dziś kundlom mówię won! Hau! Hau! To antychrysta dłoń Hau! Hau! I jeszcze raz hau hau Hau! Hau! Jak karaoke star