To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje Więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły Będzie co ma być, już wiem, że stąd nie zwieję Poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Wisły Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile Nie kiwnąłem nawet palcem by się znaleźć w takiej walce Teraz w pace swe ostatnie resztki image'u tracę ♪ Co się za mną dzieje, naprawdę nie istnieje Więc nie warto już się bronić, tylko lecieć z wiatrem Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile ♪ Już tylko Kiler, o sobie tylko tyle Wiem co za ile, nie muszę dbać o bilet Mam wszystko w tyle, są czasem takie chwile Że się nie mylę, choć wcale nie wiem ile Już tylko...