Wzrokiem szukam Cię, nie widzę! (Ryj maciory przesłania mi świat) Jest tłusta krowa przede mną? (Czy Aldonę skrywa ten schab?) Pół roku temu mogłem objąć w pasie Ciebie bez problemu! Boże mój miły, nie pozwól mi przetrzeźwieć! Zaufałem Ci, a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś, obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś! Zobacz dziwko co narobiłaś Się roztyłaś, oszpeciłaś! Zakochałem się w aniele Teraz mieszkam z świnią w chlewie! Buty zdejmuję, gramolę się na tapczan! (Ty już wiesz na co mam chęć) Dlatego szczelnie owijasz się pierzyną! (Znowu głowa boli Cię) Jeszcze rok temu dawałaś mi się codziennie bez problemu! A teraz ręka matką, żoną i kochano, kochanką! Zaufałem Ci, a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś, obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś! Zobacz dziwko co narobiłaś Życie chłopu obrzydziłaś! Zakochałem się w kociaku Teraz kłoda jak w tartaku! Wypłatę wziąłem i tyle ją widziałem! (W portfelu echo odpowiada mi) Na forsę żarta, jak stonka na łęcinę! (Nawet oprysk nie pomaga) Jeszcze rok temu dwa czterysta starczało Ci bez problemu! A teraz na dwa pięćset patrzysz jakbyś zobaczyła, gówno! Zaufałem Ci, a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś, obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś! Przelicz dziwko, ile wydajesz Choć do roboty się nie nadajesz! Jezu, wybacz mi, że zbiłem Lecz tej suki nie zdzierżyłem!