Pójdźmy dziś do lasu, narobić hałasu Otworzymy wino, pożyjemy chwilą Wino kolorowe, zakręciło w głowie Leśniczy poluje, ekipę lustruje Uciekamy stadem, każdy w inną stronę Pomyliłam ścieżki, słabe te wycieczki Lecz nagle spostrzegam, piękne trzy jagódki Jeśli nie skosztuję, to się rozchoruję Wiecie, co wam powiem, wino kopie marnie Gdyby nie jagódki, czułabym się koszmarnie