Kiedy wstaję, patrzę w okno, krótka chwila Idą ludzie tam za bramą jeszcze senni Na ulicy mały płomień porzucony Nasze domy pośród nocy Nasze domy obok fabryk O-o... O-o... O-o... O-o... ♪ Kiedy wstaję, patrzę w okno, krótka chwila Idą ludzie tam za bramą jeszcze senni Na ulicy mały płomień porzucony Nasze domy pośród nocy Nasze domy obok fabryk O-o... O-o... O-o... O-o... ♪ O-o... O-o... O-o... O-o...