Kilku tonowy dzień Jak mam się ruszyć Ciężko w to uwierzyć Znów muszę podnieść się A ciało krzyczy „zostań tu gdzie leżysz" To nie moja wina czasu nie zatrzymam Świat się kręci tak jak chce Na wczoraj wypnę się Dzisiejszy prześpię dzień na drugim Boku Poczekam co znów spotka mnie, posprzątam myśli złe Z letargu zbudzę się bo tak na prawdę Wystarczy Twoje Kocham Cię Kocham Cię Rano lada dzień Kilku tonowy dzień Ciężki dzień Wciąż głowa ciężka myśli jakieś dziwne By znowu siłę mieć Pozbierać wszystko to co pogubiłem To nie moja wina czasu nie zatrzymam Świat się kręci tak jak chce Na wczoraj wypnę się Dzisiejszy prześpię dzień na drugim Boku Poczekam co znów spotka mnie, Posprzątam myśli złe Z letargu zbudzę się bo tak na prawdę Wystarczy Twoje Kocham Cię Kocham Cię Wystarczy Twoje Lubię Cię Lubię Cię Wystarczy Twoje Kocham Cię Kocham Cię I wszystko będzie znów OK Będzie OK Na wczoraj wypnę się Dzisiejszy prześpię dzień na drugim Boku Poczekam co znów spotka mnie, Posprzątam myśli złe Z letargu zbudzę się bo tak na prawdę Wystarczy Twoje Kocham Cię Wystarczy Twoje Kocham Cię Wystarczy Twoje Kocham Cię