Księżyc wisi prawie obok bez powodu nie chce spaść Obojętnie ruszam głową żeby zerknąć w jego twarz Księżycowy pył wiruje co się dzieje dobrze wiem Człowiek stawia swoją nogę a to wróży raczej źle Oto w ciszy spada gwiazda przez miliony świetlnych lat Pędzi gdzieś niemiłosiernie żeby zatrzeć własny ślad Pewnie już się rodzi wariat który zmieni gwiazdy bieg Lub wykopią na niej dziurę a to wróży raczej źle To znaaaak... Pod stopami stygnie ziemia punkt odbicia dla mych stóp Twardy grunt do współistnienia ziemski padół ludzki dół Nie rozłupał jej meteor asteroid zmienił cel Ale człowiek się pojawił a to wróży raczej źle To znaaaak... Księżyc wisi prawie obok bez powodu nie chce spaść Obojętnie ruszam głową żeby zerknąć w jego twarz Księżycowy pył wiruje co się dzieje dobrze wiem Człowiek stawia swoją nogę a to wróży raczej źle To znaaaak...