Hej! ♪ Nie za wiele dzieje się Jakoś leci, może być Trochę piszę, trochę gram Nie odkładam z tego nic Luźnych ludzi wokół mniej Ja dla luzu muszę pić Noce zwykle spędzam sam Czasem chce się wtedy wyć ♪ Już nie przywiązuję się Do przedmiotów, ludzi, miejsc - W życiu trzeba trzymać pion Kiedy tęsknisz trudniej jest Tylko weekend słaby punkt W te dni życie żąda braw Więc wychodzę tańczyć znów - Ten chocholi danse macabre Litr soku, dwieście gram Koszula, spodnie w kant Na miasto z buta dam Ze sobą gadam sam