"Będzie to, co będzie", rzekłeś mi Kiedy odchodziłeś w swoją stronę Chociaż dobrze mogłoby nam być (Mogłoby nam być) Ty i ja, na dziś to wykluczone Znałam tę odpowiedz, ale nic (Ale nic) Nic mi nie ułatwia tej przemowy Mówisz, słonko, że to stan na dziś (Stan na dziś) Cisną mnie te słowa z tyłu głowy ♪ To przychodzi raz na wiele lat (Na wiele lat) To uczucie lepsze niż cokolwiek Łatwo zmienia się w bolesny ślad (Bolesny ślad) Jeśli nie znajduje drogi wolnej Czekał Florentino wieków sto Żeby zbudzić się przy swej Ferminie Czyli trzeba uśpić czułość tą (Miłość tą) Nim się w niej na dobre pogubimy